Technika Tiffany’ego jest idealna do projektowania nie tylko biżuterii, ozdób, sztuki użytkowej, lecz także przedmiotów przeznaczonych do wystroju wnętrz, lamp, witraży itp.
Wszystko zaczęło się od Louisa Tiffany’ego. Louis Comfort Tiffany jest prekursorem tej techniki. To on wynalazł tę metodę i zapoczątkował stosowanie w sztuce użytkowej oraz projektowaniu przedmiotów designerskich łączenie szkieł za pomocą miedzianej taśmy i cyny. Umożliwiła konstruowanie ze szkła wzorów bardziej skomplikowanych, przestrzennych, finezyjnych, z dużą liczbą detali i małych kawałków szkła. Początkowo to nowatorskie podejście znalazło zastosowanie jedynie w świecie witraży, szybko jednak zaczęto je wykorzystywać w produkcji ozdób, sztuki użytkowej i biżuterii.
Do wykonania ozdób techniką Tiffany’ego potrzebne są tafle różnokolorowych szkieł, taśma miedziana, topnik zwany kalafonią oraz cyna do lutowania, a także specjalistyczny nóż do cięcia szkła, linijka oraz szczypce do łamania szkła. Dzięki nim możliwe będzie odłamywanie naciętych kawałków na tafli szkła. Trzeba też zaopatrzyć się w lutownicę (min 40 W), salmiak przeznaczony do czyszczenia jej grotu, czyli elementu lutującego oraz osełkę (dla początkujących, którzy nie chcą inwestować w profesjonalny sprzęt na początku swej przygody z tym rodzajem rękodzieła) lub szlifierkę do szlifowania ostrych krawędzi powstających po cięciu szkła. Niektórzy używają także szkiełek mikroskopowych podstawowych – pomiędzy dwa szkiełka wkładają ozdobne drobiazgi (papier, kawałek tworzywa, naturalne elementy roślin) i oblutowują ich ściśnięte krawędzie.
Na czym polega technika Tiffany’ego? W dużym uproszczeniu technika tworzenia miniwitraży i biżuterii Tiffany polega na łączeniu ze sobą kawałków szkła przy użyciu miedzianej taśmy i pokryciu wszystkich tych łączeń cyną.
W praktyce przygotowanie ozdób metodą witrażową zaczynamy od projektu. Po jego wykonaniu zaprojektowane kształty należy przenieść na przygotowaną taflę szkła, z której wycina się poszczególne detale i każdy z nich szlifuje.
Ważne, by poszczególne elementy dość dobrze przylegały do siebie. Następnie brzegi każdego elementu owijane są taśmą miedzianą, po czym wygładzane. Można też kupić różne szerokości taśmy w zależności od grubości szkła lub szkieł, z jakich wykonujemy ozdoby. Do wyboru jest wiele kolorów taśm: typowo miedziany lub np. srebrny. Nie różnią się one właściwościami. Wybieramy pasujący do naszego projektu. Po owinięciu należy dokładnie oczyścić brzegi. Owinięte kawałki szkła układa się następnie jeden przy drugim, komponując ich wzajemne ułożenie względem siebie, a na końcu smarujemy dokładnie topnikiem.
Tak przygotowaną bazę lutuje się cyną, a wszystkie miejsca łączeń powinny być nią zalane. Trzeba uprzedzić, że wykonanie nie jest to proste. Technika wymaga cierpliwości i odrobiny doświadczenia, dlatego na początek warto wybierać proste wzory. Lecz wykonywanie ozdób tą technika jest tak interesujące, że warto zainwestować czas w naukę i ćwiczenia.
Taki sposób łączenia pozwala na wykonywanie spoin w różnych kształtach i tym samym wkomponowanie w przygotowywaną ozdobę nawet bardzo małych elementów, co nie było możliwe w witrażu klasycznym. Uzyskana spoina ma kolor srebrny, ale taśmy miedziane mogą być patynowane na kolor czarny lub złotawy.
Technika Tiffany’ego jest na tyle uniwersalna, że dzięki niej można wykonywać także prace przestrzenne, np. lampy czy ozdobne wazony.
Jest to możliwe dzięki zastosowaniu spoiny cynowej, a nie ołowianej, jak w przypadku klasycznych witraży. Ołowiana jest mniej odporna na temperaturę i po jakimś czasie odkształca się. Zastosowanie przez Tiffany’ego cyny do łączenia szkła pozwoliło na stworzenie m.in. przestrzennych lamp witrażowych. Ponadto prace wykonane w tej technice są lżejsze. Technika Tiffany’ego należy do najbardziej popularnych metod witrażowych i rękodzielniczych.
|